· 

Komunijne prezenty - przesada, rozpuszczanie dzieci, czy przejaw snobizmu?

 Zbliżają się komunię i akurat jako chrzestny przymierzam się do wyboru prezentu na komunię  dla mojego chrześniaka. Jako że jestem w tym kiepski, postanowiłem poszperać troszkę w po forach w Internecie w poszukiwaniu pomysłu i w celu zorientowania co dzisiaj się kupuje na komunię. Czytając, prawie spadłem z krzesła.

Za moich czasów, to się kupowało na komunię powiedzmy zegarek, może aparat fotograficzny, bombonierki, no koperty też już były. Zatrzymałem się na etapie jak na komunie kupowało się rowery. Dzisiaj widzę, że wśród popularnych prezentów przewijają się kłady, skutery, toż to prezenty za 10-20 tysięcy (tak na oko, bo nie jestem zorientowany).  No kto bogatemu zabroni... Tylko jak to potem wpływa na dzieci, które chwalą się między rówieśnikami, kto co dostał i czują się lepsze od dzieci, które są z biedniejszych rodzin. Jakie społeczeństwo kreujemy?

Wydaje mi się również, że kupując bardzo drogi prezent ludzie go dający robią to także z własnych snobistycznych pobudek, by pokazać wszystkim dookoła swój status majątkowy.

 Pomijam fakt, że dzisiaj sakralny, czyli w zasadzie podstawowy aspekt tego święta został skrajnie zmarginalizowany. Dzisiaj liczy się impreza w knajpie i prezenty, a gdzie znalazł się w takim razie fundamentalny sens, czyli:

Świeca, chleb i winogrona (zw. na dzieci) to symbole, które powinny się znaleźć na komunijnym stole, a teraz mamy balony, kolory, wystawne imprezy.

Write a comment

Comments: 0